Kupujący ostrzegają, że smakołyki na Dzień Ojca zawierają „niebezpieczne” ilości cukru

Przez DOMINIK LEMANSKI
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Sprzedawcy detaliczni pakują swoje czekoladki na Dzień Ojca w rekordowo wysokie ilości cukru i kalorii, narażając ojców na ryzyko wystąpienia wielu problemów zdrowotnych.
Analiza wykazała, że niektóre batony i smakołyki o tematyce związanej z ojcami zawierają w jednym produkcie niemal tygodniową porcję cukru.
Krytycy i dietetycy ostro krytykowali stosowanie „humoru” i „zbyt dużych opakowań” w celu reklamowania mężczyznom produktów stanowiących „realne zagrożenie dla zdrowia”.
W ramach oferty na Dzień Ojca firma Morrisons oferuje tabliczkę mlecznej czekolady Toblerone o wadze 360 gramów, która zawiera aż 216 gramów cukru, czyli równowartość 54 łyżeczek cukru, a do tego aż 1822 kalorie.
Eksperci NHS twierdzą, że przeciętny dorosły człowiek nie powinien spożywać więcej niż 30 gramów cukru dziennie, czyli siedmiu łyżeczek, plus maksymalnie 2500 kalorii w przypadku mężczyzny.
Dieta bogata w cukier powoduje spożywanie zbyt dużej ilości kalorii, co prowadzi do przybierania na wadze, a nadwaga zwiększa ryzyko wystąpienia problemów z sercem, takich jak choroby serca, niektóre rodzaje nowotworów i cukrzyca typu 2.
Podobną zawartość cukru wykryto w przysmakach konkurencyjnych sieci.
Firma Marks & Spencer twierdzi, że jej batonik „Big Daddy” został uznany za „brytyjską odpowiedź na czekoladę z Dubaju” – popularny batonik wypełniony pistacjami – ze względu na swój „nieodparty smak pistacjowy ”.
Firma Marks & Spencer twierdzi, że jej batonik „Big Daddy” został uznany za „brytyjską odpowiedź na czekoladę z Dubaju”
Tesco sprzedaje własny przysmak o nazwie Toblerone, który ma na celu zmiażdżyć talię taty
Jednak informacje o wartościach odżywczych tego przysmaku zamieszczone w Internecie pokazują, że zawiera on niezwykle dużo, bo aż 119 gramów cukru - czyli tyle, ile 30 łyżeczek lub porcja wystarczająca na cztery dni, a do tego dochodzi aż 1500 kalorii, które rozszerzają talię.
Sainsbury's oferuje 200-gramowe pudełko trufli czekoladowych Lindt Lindor Pistachio Milk Chocolate Truffles jako część swojej oferty na Dzień Ojca. Jednak drobny druk na stronie internetowej giganta supermarketów potwierdza, że wywołujący „rozkosz” przysmak zawiera aż 84 gramy cukru – co odpowiada 21 łyżeczkom cukru lub trzydniowej porcji – plus 1252 kalorie.
Paul Evans, dietetyk zarejestrowany w The Nutritionist UK, powiedział: „Ilość cukru w tych tak zwanych „smakołykach na Dzień Ojca” jest nie tylko nadmierna — to po prostu lekkomyślność”.
Mówimy o pojedynczych produktach zawierających zapas cukru na prawie tydzień, sprzedawanych pod przykrywką ciekawego prezentu.
„To pobłażliwość doprowadzona do absurdu. Istnieje niepokojący trend w sposobie, w jaki marki spożywcze kierują swoją ofertę do mężczyzn — wykorzystując humor, duże opakowania i „kulturę smakołyków”, aby ukryć fakt, że produkty te stanowią bardzo realne ryzyko dla zdrowia”
Gdzie indziej Tesco sprzedaje własny przysmak na bazie serka Toblerone, który ma na celu zmiażdżyć talię ojców.
Saszetka 400-gramowych tabliczek czekolady Toblerone Tiny Milk, białej i gorzkiej zawiera 163 gramy cukru, co odpowiada 40 łyżeczkom cukru, który może wywołać próchnicę.
To tyle, ile wynosił biały puch przez prawie sześć dni.
Sainsbury’s oferuje 200-gramowe opakowanie trufli czekoladowych Lindt Lindor Pistachio Milk Chocolate Truffles w ramach swojej oferty na Dzień Ojca
Specjalne opakowanie zawierające 35 czekoladek Toblerone zawiera także aż 1476 kalorii.
Tesco poinformowało: „Oferujemy szeroką gamę niedrogich produktów w sklepach stacjonarnych i internetowych, od zestawów do pielęgnacji po książki, które pomogą rodzinom świętować tegoroczny Dzień Ojca”.
Mondelez International, producent Toblerone, dodaje: „Produkty te przeznaczone są do okazjonalnego spożywania i są wyraźnie oznakowane, aby mieć pewność, że można je spożywać w ramach zdrowej i zbilansowanej diety.
Oferujemy szeroką gamę różnych produktów i rozmiarów, aby sprostać zróżnicowanym potrzebom naszych konsumentów. Każdy z produktów ma informację o wartościach odżywczych na opakowaniu.
Skontaktowano się ze wszystkimi pozostałymi supermarketami w celu uzyskania komentarza.
Daily Mail